Jak zawaliliśmy diet, nie nauczyliśmy się do szkoły to teraz bierzemy się do pracy i wyciągamy z tego wnioski. Na przykład osoba grubsza, która pracuje jakiś czas nad swoją figurą, stara się, po dotarciu do celu potrafi docenić to, co zyskała. Ale kiedy ktoś od zawsze jest bogaty, ma wszystko i myśli sobie, że wszystko mu się należy. Taka osoba nie będzie wiedziała co to jest ciężka praca i nie będzie potrafiła docenić to, co ma.
To także odnosi się do naszego życia. Po jednej głupiej wpadce przekreślamy cały dzień, zawaliliśmy, okej, ale po tym dajemy z siebie 100%. Każdy z nas wytwarza w sobie te negatywne emocje i sami siebie dołujemy. Przestańmy się zamulać i pomyślcie co byście chcieli osiągnąć w przyszłości, przeanalizujcie jakie macie podejście do tego. Widzimy piękny samochód który bardzo dużo kosztuje i od razu na starcie mamy myśli nie uda nam się, mówimy sobie że kupimy to w drugim życiu. Z takim nastawieniem do różnych sytuacji od razu jesteśmy na przegranej pozycji. Dlaczego nie myślimy kiedy zarobie te pieniądze i będzie mnie stać na takie auto, wszystko wynika z tego że od razu jesteśmy sceptycznie nastawieni wobec siebie. Żeby się tego pozbyć musimy nad sobą pracować, to nie przyjdzie do nas od tak, jak za pstryknięciem palca.
,,Bo żyć godnie to nie znaczy nie upadać,
Każdy robi błędy, ważne jak będziesz wstawać."
Dlaczego gdy widzimy jak się komuś lepiej powodzi, nie pogratulujemy mu, tylko prędzej na niego naplujemy. Ludzie którzy nie potrafią się cieszyć z czyjegoś sukcesu tak naprawdę nigdy sami nic nie osiągną własną zazdrością. Nie możemy byle czym się przejmować. Jeżeli zdarzy nam się upadek, nie znaczy że ten dzień będzie gorszy, bez przeszkód - nie byłoby osiągnięć. Nikt nie ma prawa nas poniżać, to tylko świadczy o tym, że mamy bardzo ciekawe życie, że zwracają na nie uwagę i się interesują. Powinniśmy się uśmiechnąć i iść dalej, coś nam nie wyszło, to stawiamy grubą krechę i jedziemy dalej.